Program podróży INDONEZJA+MALEZJA (2014-10)
(linki w nazwach atrakcji kierują do wybranych przeze mnie opisów)
(zobacz -> FOTOGALERIA Malezja)
–
2014-10-02:
- Lot WAW-AMS (Warszawa/Polska – Amsterdam/Holandia)
- Lot AMS-KUL (Amsterdam/Holandia – Kuala Lumpur/Malezja)
2014-10-03:
MALEZJA
2014-10-04:
2014-10-05:
2014-10-06:
2014-10-07:
- Świątynia Batu Caves (hinduistyczna) – jaskinie, gigantyczne posągi i długie schody
- Świątynia Sri Mahamariamman (hinduistyczna) – niezwykle kolorowa
2014-10-08:
INDONEZJA
2014-10-09:
2014-10-10:
- Wyjazd na 3-dniowy objazd wulkanów Bromo i Kawah Ijen we wschodniej części wyspy Jawa
- dziś 11 godzin jazdy autobusem
2014-10-11:
- Wulkan Bromo – wyjście o 4:00 rano, wschód słońca i wejście na krater czynnego wulkanu (ostatnia erupcja w 2011)
- Znów jazda autobusami, coraz bardziej rozwalonymi, zakończona aferą, bo wezwaliśmy policję
2014-10-12:
2014-10-13:
- Objazd po atrakcjach Bali (wynajętym samochodem z kierowcą)
- Warsztaty jubilerskie (ręczna produkcja srebrnej biżuterii w „silver factory” UC Silver)
- Pola ryżowe w Ubud – *UNESCO World Heritage List
- Świątynia Pura Taman Saraswati (balijsko-hinduistyczna) – ze ścieżką nad stawem z liliami wodnymi
- Balijskie wesele – byliśmy w prywatnym domu na prawdziwym weselu, a nie atrakcji dla turystów
2014-10-14:
- Prom (speedboat) na wyspę Lombok
- Kąpiel w morzu, zachód słońca i wieczór na plaży
- Planowanie 4-dniowego rejsu statkiem na wyspy Komodo i Rinca
2014-10-15:
- 1-szy dzień rejsu statkiem
- formalności i zaokrętowanie
- snorkowanie przy jednej z wielu rajskich wysepek
2014-10-16:
- 2-gi dzień rejsu statkiem
- Wyspa Moyo i kąpiel pod wodospadem
- Wyspa Satonda, słone jezioro i statek National Geographic, który przybił po sąsiedzku
- Nocą widzimy w wodzie fluorescencyjny plankton i delfiny płynące obok łodzi, które go rozświecają (plankton rozbłyskuje od zderzenia)
2014-10-17:
2014-10-18:
- 4-ty dzień rejsu statkiem
- Wyspa Rinca i znów warany
- Koniec rejsu w porcie Labuan Bajo na wyspie Flores
- Wreszcie normalny prysznic w hotelu, co za luksus, choć woda ledwo kapie!!!
- W pokoju obok nas niespodzianka: rodacy Ewelina i Piotr – autorzy bloga wszedzie.com (ciekawie piszą, polecam)
2014-10-19:
- Lot LBJ-DPS (Labuan Bajo/wyspa Flores – Denpasar/wyspa Bali)
- Prom (speedboat) na wyspę Gili Trawangan
- Wyspa Gili Trawangan: początek 5-dniowego tropikalnego lenistwa
2014-10-20:
- Przywykanie do tropikalnego trybu „do nothing”
- Pływanie w basenie, testowanie lokalnej kuchni, zapoznanie z okolicą i inne wymagające zajęcia
2014-10-21:
- Plażing, smażing i 2-godzinny spacer dookoła wyspy z mega-romantycznym zachodem słońca
- Samobójczy powrót solo przez ciemny las (bo przecież słońce zaszło, a jakoś trzeba wrócić…)
2014-10-22:
- Przywykliśmy już do nic-nie-robienia i całkiem dobrze nam idzie, więc znów dzień na plaży i trochę spacerów dla urozmaicenia
- Wesoły wieczór w Irish Pubie, a na plaży obok pubu znów pojawia się fluorescencyjny plankton
2014-10-23:
- Czujemy nadchodzący koniec wakacji, więc znów plaża, ale tym razem regularna smażalnia
- Wieczorem zwiedzamy zaprzyjaźnione bary i testujemy różne lokalne specjały – poziom „Master”
2014-10-24:
- Pożegnalne opalanie i dosmażanie białych tyłków
- Po południu transfer łodzią (speedboat) na wyspę Lombok i przejazd na lotnisko (2-godz.)
- Ręczna tkalnia sarongów (krótka wizyta w drodze na lotnisko)
- Wieczorem lot LOP-CGK (Lombok – Jakarta/Jawa)
2014-10-25:
- Podróż powrotna:
- Lot CGK-AUH (Jakarta/Indonezja – Abu Dhabi/ Zjedn. Emiraty Arabskie)
2014-10-26:
- Lot AUH-FCO (Abu Dhabi/Zjedn. Emiraty Arabskie – Rzym/Włochy)
- Lot FCO-WAW (Rzym/Włochy – Warszawa/Polska)
—–
KONIEC TROPIKALNYCH WAKACJI i przeskok temperatury o 30 stopni C (z +32 na +2)
Dodaj do ulubionych:
Lubię Wczytywanie…
Moze zaczne serie pytan od srodka 🙂 Czy 4 dniowy rejs zaplanowaliscie i znalezliscie juz w Polsce, cwy to byl taki spontan ? Czy latwo w Indonezji o tego typu spontany ?
To chyba czesc Twojej podrozy, ktora najbardziej mi sie podoba 🙂
PolubieniePolubienie
4-dniowy rejs na Komodo kupilismy juz na miejscu wieczorem w przeddzień wyplyniecia w morze. Cala wyprawa była spontaniczna, ja zdecydowalam sie na tę podroz w poniedzialek, a w czwartek juz siedzialam w samolocie do Kuala Lumpur. Jedyne dwie rezerwacje, jakie zrobilam przed wyjazdem i tak mi przepadly, bo zmienilismy trase i zamiast do Singapuru pojechalismy na pola herbaciane. Mialam kupiony bilet na samolot Air Asia do Johor Bahru, ktory przepadl, bo byl bezzwrotny 🙂 Zamiast niego musialam kupic drugi bilet na kolejny dzien do Jogyakarty, bo sytuacja zmieniala sie dynamicznie. Zwykle planuje swoje wyjazdy dokladnie i z duzym wyprzedzeniem, ale tu byl pelen spontan. Jednak mialam caly miesiac na te podroz i moglam sobie pozwolic, inaczej bym nie ryzykowala. Nie wiem, jaka Wy macie sytuacje i ile czasu, ale tam wszystko dzieje sie wolniej i przemieszczanie zajmuje duzo wiecej czasu. To trzeba uwzglednic planujac atrakcje, jakie chcecie zobaczyc. Komodo zajelo nam 4 dni, wulkany kolejne 3 dni, ale inaczej bysmy tam nie dotarli.
PolubieniePolubienie
My mamy niecałe dwa tygodnie (wakacje szkolne naszych dzieci).
Chciałabym rozbić te 10 dni (odliczam dlugą podróż, jeszcze nie wiem, czy polecimy przez Singapur, Kuala czy Jacartę) na dwie podóże: krótką część „zwiedzania” (pokazać moim dziewczynom swiątynie buddyjskie i hinduistyczne, meczet, targi i przedmieścia, ominąć szerokim łukiem centra handlowe) i dłuższą część turystyczno-wypoczynkową.
Bardzo podoba się podoba, jako druga część, pomysł rejsu, plażowania i chodzenia po lasach i górach.
Na razie zbieram adresy internetowe, trafiłam na: http://www.kencanaadventure.com/, przegladam również trip advisera, ale jeśli masz jakąś ciekawą stronę, to chętnie zajrzę
PolubieniePolubienie
Cześć, dopiero dziś zobaczyłam Twoje pytanie, bo komentarz niestety wpadł do spamu 🙂
W jakim wieku są Twoje dziewczyny i jak bardzo zaprawione w boju? Bo 4 dni na łodzi są dość hardcorowe i nawet nam się dały we znaki. To nie są łodzie w rozumieniu europejskim, raczej harcerskie przeżycie, choć wspomnienia pozostaną na długo, bez prysznica, spanie na pokładzie, upał, zamiast mycia jest snorkowanie i kąpiel w morzu wpław wokół łodzi:) Miejsca niepowtarzalne, ale przez 4 dni płyniesz z prędkością 15 km/h. Zamierzam to opisać w oddzielnym poście, to sama zobaczysz.
Internet był tam słaby, ale na fb wrzuciłam wtedy kilka zdjęć naszej łodzi, to maleństwo pomieściło ok. 30 pasażerów z obsługą: https://www.facebook.com/orbitka.photo/photos/pcb.559328457532809/559325760866412/?type=1&theater
Co do strony, którą przesłałaś, wygląda na standardową ofertę. My nasz rejs na Komodo wykupiliśmy w przeddzień wyjazdu, mogę podać namiary na agenta, który nas obsługiwał, sprawdził się dobrze i pilotował nas telefonicznie i mailowo przez kilka wysp, mimo że stacjonuje na Lomboku. Kupiliśmy u niego również bilety lotnicze na powrót wraz z transferami, był bardzo pomocny i rzetelny (znajdziesz go na fb: https://www.facebook.com/adhar.dafi).
PolubieniePolubienie
Tak wygląda wnętrze łodzi i jej główny pokład, na którym się wszystko odbywało. Spanie było na materacach na antresoli pod daszkiem: https://www.facebook.com/orbitka.photo/photos/a.443023952496594.1073741828.393556190776704/559327604199561/?type=1&permPage=1
PolubieniePolubienie