Mamma Mia… Flash mob na Okęciu
Super sprawa. Fajna akcja. Wreszcie u nas… Gdy dwa lata temu LOT wprowadził do floty nowiutkiego Dreamlinera, nie spodziewał się pewnie tych wszystkich kłopotów, jakie on zgotuje, usterek, przestojów, negatywnych opinii o … Czytaj dalej
Pola herbaciane w Malezji
„Nasz dzisiejszy dzień przebił dotychczasowe wrażenia, a to dopiero początek. Przyjechaliśmy wczoraj do Cameron Highlands, ok. 200 km na północ od Kuala Lumpur – stolicy Malezji – żeby zobaczyć rozległe … Czytaj dalej
Plan podróży Indonezja-Malezja już jest
Wreszcie udało mi się uporządkować i spisać wydarzenia z naszej ostatniej ostatniej wyprawy. Plan podróży INDONEZJA-MALEZJA jest dostępny w głównym menu z lewej strony. Zapraszam. Miło było powspominać te tropikalne fascynacje. Niby … Czytaj dalej
Jetlag w praktyce
Dziennik po-podróżny: 13:00 – ląduję w Warszawie po 26 godzinach podróży; 16:00 – usypiam z telefonem w ręku, zanim zdążyłam zadzwonić, że już jestem; 01:00 – budzę się wyspana, w … Czytaj dalej
Powrot z dreszczykiem
W każdej podroży jest jeden powtarzający się mankament: koniec wakacji i bolesny powrót do domu. Nas ta faza dopadła dziś. Zostałam sama na lotnisku w Jakarcie. Reszta ekipy już poleciała … Czytaj dalej
Gili Trawangan – wyspa marzenie
Weszlismy w ostatnia faze wyprawy: zasluzony wypoczynek przed powrotem do kraju. Wczoraj przyplynelismy na wyspe Gili Trawangan i od razu poddalismy sie niezwyklej atmosferze tego miejsca. Wyspa jest nieduza, nie … Czytaj dalej
Z Flores przenosimy sie na Gili
Opuszczamy wyspe Flores, gdzie zakonczyl sie nasz 4-dniowy rejs na Komodo. Juz na lotnisku w Labujan Bajo (Flores) czekamy na samolot do Denpasar (Bali), a stamtad poplyniemy szybka lodzia (speedboat) … Czytaj dalej
Z Komodo płyniemy na wyspę Flores
Dziś 4-ty i ostatni dzień rejsu statkiem na wyspy Komodo i Rinca. Ostatnia kapiel na boskiej plazy przy malej uroczej wysepce. Niedługo wyspa Flores, tam kończymy. – Przetrwaliśmy niezwykłą podróż … Czytaj dalej
Swiecacy plankton i delfiny
Mija drugi dzien rejsu statkiem na wyspy Komodo i Rinca. Po drodze mijamy kolejne wyspy i zawijamy do bezludnych lub maloludnych zatoczek. Oprocz snorkelingu na licznych rafach dzis kapalismy sie … Czytaj dalej
Wschodnia Jawa i wulkany
Mija 12 godzin od wyjazdu autobusem z Yogyakarty w strone wulkanow, a my wciaz jedziemy. Wreszcie troche chlodniej, zeszlo ponizej 30 stopni, bo wieczor. Jutro w nocy na wulkanie beda … Czytaj dalej
Swiatynia Borobudur
Dwie godziny drogi autobusem od Yogyakarty znajduje sie stara swiatynia Borobudur. Oczywiscie jak na zabytek przystalo, bilet wstepu dla cudzoziemcow kosztuje bardzo slono, jak na tutejsze warunki: 230.000 rupii (ok. … Czytaj dalej
Sen na Jawie :)
Wczoraj przylecielismy na Jawe do Yogyakarty w Indonezji. Po wszystkich opowiesciach spodziewalismy sie dosc niebezpiecznego miejsca. Jestesmy bardzo pozytywnie zaskoczeni przyjaznym nastawieniem jawajczykow, ktorzy z nami zartuja i owszem, zaczepiaja, … Czytaj dalej
Cameron Highlands – pola herbaciane
Dzis przyjechalismy do Cameron Highlands. Jutro zwiedzamy pola herbaciane i pare innych lokalnych atrakcji, dla ktorych pokonalismy kreta trase 230 km na polnoc od stolicy. Po czterech godzinach szalonej jazdy … Czytaj dalej
Zaczynamy zwiedzanie Kuala Lumpur
Wychodzimy w miasto. Pierwsze kroki byly wczoraj w China Town, miejscu krzykliwym z cenami dla turystow. Dzis spodziewamy sie leoszych wrazen. — Kuala Lumpur, 13::55 czasu lokalnego — sent via … Czytaj dalej
„Orzeł” wylądował w Malezji
Melduję, że wylądowałam w Kuala Lumpur w Malezji. Spotkałam się z Zosią, Anią i Piotrem. Czekamy jeszcze na lotnisku na Kasię, która leci przez Istambuł. Pozostałe 3 osoby już pojechały … Czytaj dalej
Szorstkie powitanie i wiza do Indonezji
Już niedługo dolecimy do Malezji. Mój samolot najpierw ląduje w Kuala Lumpur, ale potem leci dalej, do Jakarty w Indonezji. Ja wysiadam w Malezji, ale po kilku dniach będę jechać dalej … Czytaj dalej
„Podroze marzen” w praktyce
Gdy miesiac temu dostalam piekny album „Podroze marzen” w prezencie od moich przyjaciol z pracy (pozdrawiam!!!) nie przypuszczalam, ze tak szybko bede odwiedzac miejsca w nim pokazane. A tu prosze, … Czytaj dalej
W droge: do Malezji, Indonezji i Singapuru
W poniedzialek rano jeszcze walczylam z myslami, ale w koncu w nocy poleglam i kupilam bilet do Malezji, Indonezji i Singapuru z wylotem za 3 dni, czyli dzis. A niech … Czytaj dalej
Indonezja, Malezja i Singapur. Lecieć czy nie?
Mam nie lada zagwozdkę i biję się z myślami, co zrobić. Szykuje się kolejna egzotyczna wyprawa, ale… wylot byłby już za dwa dni. W najbliższą środę moja przyjaciółka wraz z … Czytaj dalej
Licznik przeskoczył 30 tysięcy
Kochani, mamy kolejną małą rocznicę: dziś licznik przeskoczył 30 tys. wizyt. Znów mam okazję, by podziękować Wam za to, że wytrwaliście ze mną i czytacie mojego bloga. Dzięki Wam lepiej się … Czytaj dalej
Piknik nad wodospadem
W okolicy Szczercowa i Bełchatowa rozciągają się tereny pięknego Parku Krajobrazowego Międzyrzecza Warty i Widawki z ich urokliwymi wodospadami. Nad jednym z takich wodospadów na rzece Widawce urządziliśmy w sobotę … Czytaj dalej
Gdzie są kangury w Australii?
Przed wyprawą do Australii odkryłam, że ten kraj, mimo dużej odległości geograficznej, jest bliski wielu naszym rodakom. Wszyscy z dużym zaangażowaniem udzielali mi rozmaitych rad, ale co do jednego byli zgodni: mam uważać na kangury … Czytaj dalej
Wpadki fotografii analogowej
Dawno dawno temu, jeszcze w XX wieku, gdy nie było fotografii cyfrowej, a kolor inny niż czarny, biały lub naturalna sepia dopiero raczkował… tak, tak, dziś trudno uwierzyć, kiedyś były takie czasy… ale … Czytaj dalej
Suarez – waleczny żółw :)
Porządkując dysk ze zdjęciami natknęłam się na stary film, na którym dawno temu uwieczniłam niezwykle waleczny charakter małego domowego żółwia. Jego zadziorna interaktywność ujawnia się szczególnie po 2 minucie filmu. Oryginalnie ten … Czytaj dalej
Pszczola z bagazem zamiast lawendowego pola
Dwa dni temu jechalam samochodem do Szczecina i gdzies pomiedzy Poznaniem a Szczecinem wzdluz drogi ekspresowej S3 wypatrzylam kwitnace lawendowe pole, ktore az sie prosilo o zdjecie. Spieszylam sie, ale … Czytaj dalej
Tropikalne niebo nad Warszawą
Dziś zakończył się mega długi weekend i nastąpiły powroty z bardziej lub mniej odległych wyjazdów. Ja wrocilam przed wieczorem i gdy dotarłam do domu, aż oniemiałam z wrażenia: moje okno płonęło. Powitała … Czytaj dalej
Wiosenny plener w naszym polskim lesie
Nie trzeba jeździć daleko, żeby znaleźć miejsca, które urzekają kolorami i świeżością. Weekend za miastem też potrafi dostarczyć sporo pozytywnych emocji. W ramach niedzielnego spaceru dla odstresowania pomaszerowaliśmy dziś do … Czytaj dalej
Galeria zdjęć
Jeśli wolisz oglądać niż czytać, to dla Ciebie dodałam na blogu oddzielną galerię ze zdjęciami z poszczególnych wypraw. Łącze do fotogalerii jest w menu głównym po lewej stronie u góry. Na początek zebralam … Czytaj dalej
Wesołych Świąt Wielkiej Nocy
Nasze kurczaki – Hania i Zosia – życzą wszystkim przyjaciołom naszego bloga WESOŁYCH ŚWIĄT
Wąwóz Loch Ard Gorge – Great Ocean Road – Australia
Niezwykle malowniczy wąwóz Loch Ard Gorge leży wzdłuż trasy wycieczek krajobrazowych Great Ocean Road (wzdłuż oceanu, okolice Melbourne na południu Australii). To miejsce, w którym nagminnie rozbijały się statki i z którym … Czytaj dalej
Zdjęcia z f1 – Melbourne 2014
Na początek trochę zdjęć z naszej krótkiej wizyty na torze f1 w Melbourne (Australia) w czwartek 13 marca 2014. Impreza przygotowana z rozmachem, kolorowa i bardzo głośna. Ryk silników słychać … Czytaj dalej
Melbourne – f1 juz dzis
To nasz ostatni dzien w Melbourne. Wieczorem lecimy do Stambulu, tam bedziemy 1 dzien, a w sobote juz powrot do Warszawy i wielkie porzadkowanie. Zanim wylecimy czekaja nas jeszcze uliczne … Czytaj dalej
Idziemy na f1 w Melbourne
Tak się fajnie złożyło, że w dniu naszego wylotu w Melbourne zaczyna się sezon Formuły 1. W czwartek wylatujemy dopiero wieczorem i zdążymy jeszcze zobaczyć pierwsze treningi na ulicznym torze … Czytaj dalej
Lecimy do Melbourne
Na lotnisku w Cairns czekamy na samolot do Melbourne. Ogladamy znow pamiatki. Spedzilismy tu fantastyczne 3 dni, najpierw na wycieczce w lesie tropikalnym, gdzie udziobal mnie do krwi maly piekny … Czytaj dalej
Cairns – laguna i ocean
Przylecielismy dzis do Cairns na polnocno-wschodnim wybrzezu Australii. Znow trzeba bylo przestawic zegarek, tym razem o godzine do tylu. Roznica czasu do Polski to +9 godzin. Czuje sie, ze to … Czytaj dalej
Lecimy na rafe koralowa do Cairns
Opuszczamy Sydney i lecimy do Cairns na Wielka Rafe Koralowa (Great Barrier Reef). Juz w samolocie, zaraz start. Do zobaczenia. —— Sydney, 8 marca 2014, 7:40 (w Polsce 7 marca, … Czytaj dalej
Oceanarium w Sydney – stworki i potworki
W Sydney warto odwiedzic oceanarium. Miesci sie w porcie Darling Harbour. Bilet laczony na dwie atrakcje: wieze widokowa i oceanarium kosztowal 60 AUD. Gdybysmy wzieli wspolny bilet na 3 atrakcje (w … Czytaj dalej
Wedrowki po Sydney
Siedzimy w restauracji nad oceanem, zjedlismy rewelacyjny stek z tunczyka, ktory byl idealnym ukoronowaniem bardzo fajnego i relaksujacego dnia, spedzonego na wedrowkach po Sydney. Rano poplynelismy promem z portu na … Czytaj dalej
Ruszamy na pustynie
Po przylocie czekala nas mila niespodzianka. Zamiast zarezerwowanej Toyoty Camry dostalismy lepsze i wieksze auto: Mitsubishi Outlander 4×4. Teraz tylko maly klopot, jak sie przestawic na ruch lewostronny. Ustalilismy, ze … Czytaj dalej
Wyladowalismy w Alice Springs
Pośrodku czerwonego lądu jest jedyne lotnisko, na którym wylądowaliśmy. Witamy w Alice Springs. W samolocie obok Tomka siedziała Australijka z dwójką malutkich dzieci. Dopiero po jakimś czasie, gdy Tomek zaczął … Czytaj dalej
Trochę zdjęć z Melbourne wczoraj
W piatek spedzilismy bardzo przyjemny dzien, chodzac po Melbourne od 10:00 rano do 23:00. Nogi na koniec dawaly znac o sobie, ale warto bylo. Melbourne to piekne miasto z przyjemna … Czytaj dalej
Moje drzewko szczescia i obce wtyczki
Zeby rozwiazac odwieczny problem ze zbyt mala iloscia gniazdek w hotelach, przygotowalam sobie na te wyprawe lekki i krotki przedluzacz z czterema gniazdkami, do ktorego wystarcza mi jeden travel adapter, … Czytaj dalej
Pięknie tu i ciepło
Pozdrowienia z Melbourne. Od rana wloczymy sie po miescie. Moglabym tu mieszkac – przynajmniej do lata. Rano bylo jeszcze troche chlodno, ale teraz pogoda rewelacyjna, a jest juz 18:30 (w … Czytaj dalej
Mamy internet i telefon w Australii – wreszcie
Za drugim podejsciem udalo nam sie wreszcie rozwiazac problem lacznosci ze swiatem: kupilismy karte prepaid z lokalnym numerem telefonu i dostepem do internetu. Pierwsze podejscie bylo wczoraj w samolocie, gdy … Czytaj dalej
Wyladowalismy w Melbourne
Po 21 godzinach podrozy jestesmy juz w Australii. Jak na razie wszystko przebiega zgodnie z planem. Oby tak dalej. Teraz jedziemy do hotelu i po calej „nocy” w samolocie znow … Czytaj dalej
Juz za chwile zaczynamy
Po 4 miesiacach przygotowan i oczekiwania nadeszla TA CHWILA. Jestesmy juz na lotnisku, po odprawie. Czekamy na wylot do Doha, a tam przesiadka i dalej do Melbourne. Pierwszy lot trwa … Czytaj dalej
Pakowanie czas zacząć…
Do wylotu do Australii zostały 4 dni. Czas zacząć pakowanie. Jak zwykle w pierwszym podejściu bagażu jest dużo za dużo, a potem zaczyna się główkowanie, co nie jest absolutnie konieczne. … Czytaj dalej
Ponad 20 000 wejść…
Wygląda na to, że blog orbitka.com już wyrósł z okresu dziecięcego i zaczyna być mile widzianym młodzieńcem. Dziś licznik przekroczył okrągłą liczbę 20 tysięcy wejść. Kochani, bardzo Wam dziękuję, że ciągle ze … Czytaj dalej
Film o bezdrożach Wyspy Wielkanocnej i kąpielach w błocie
Wyspa Wielkanocna, choć wyjątkowa i niepowtarzalna, jest trudna w zwiedzaniu, zwłaszcza gdy pada deszcz. Przez dziury i błoto przemieszczanie było uciążliwe i odbywało się w ślimaczym tempie. W ciągu całego … Czytaj dalej