Zwiedzamy Kinkakuji, czyli slynny Zloty Pawilon w Kioto. Miejsce przeurocze, robi wrazenie, choc przydaloby sie wiecej slonca, ale dzis niestety jest nieco pochmurnie. Ponoc najpiekniej Zloty Pawilon wyglada, gdy spadnie snieg, ale my raczej tego nie zobaczymy, to nie ta pora. Kwitnacych wisni tez juz nie ma, byly do konca kwietnia.
Obiecuje sobie, ze potem dodam wiecej zdjec, bo jestesmy ciagle w biegu i nie wyrabiam sie z pisaniem na biezaco. Zwlaszcza, ze najlepsze zdjecia mam w aparacie, a na szybko wrzucam tylko to, co mam w telefonie. Niestety zawsze nad tym usypiam, gdy juz na chwile przysiade, zeby je przekopiowac do laptopa i posortowac. Prawie jak japonczycy, ktorzy spia niemal zawsze, gdy jest okazja: metro, autobus, pociag, krotkie czeste drzemki to ich specjalnosc.
—–
Kinkakuji – Niedziela, 9 czerwca 2013
Najnowsze komentarze