ORBITKA.COM – Photo-Travel Blog

foto-relacje ze świata i okolic

Dzień na plaży Ipanema w Rio de Janeiro


środa, 21.11.2012 wieczór – Rio de Janeiro

Jest tuż po przepięknym zachodzie słońca, jaki obejrzeliśmy na Ipanemie.

Dziś był nasz ostatni dzień w Rio de Janeiro. Przed nami zielona noc, hmm. Postanowiliśmy dać pokaz finałowy na plaży Ipanema, która jest może mniej słynna niż Copacabana, ale za to zdecydowanie dużo bardziej ekskluzywna i bezpieczniejsza. Pogoda przez większość dnia dopisała, humory również. Od rana zanosiło się na to, że nie będzie słońca i pojedziemy zwiedzać Rio. Corcovado, czyli pomnik gigantycznego Chrystusa górujący nad miastem i widoczny z naszego hotelu, ciągle był zasnuty mgłą (taka lokalna pogodynka). Potem pogoda postanowiła się zrehabilitować, zmieniając charakter dnia na mega-relaksacyjny. Pojechaliśmy taksówką na plażę (od Santa Teresa, gdzie mieszkamy, kosztuje ok. 30 reali, czyli 55 zł). Rio nie ma zbyt wiele do zwiedzania, za to zabawa przednia, pod warunkiem, że przejdzie nam psychoza i nie otoczymy się zbytnią ilością dóbr doczesnych, które przyciągają uwagę smarkaczy, którym jedno w głowie, czyli okazać przewagę nad białym nierozgarniętym turystą i przejąć od niego maksimum tych dóbr.

Największym wyzwaniem okazała się wymiana waluty na lokalne reale brazylijskie. W kantorze w pobliskim hotelu nie mogą wymienić waluty bez okazania paszportu, a z kolei przed noszeniem ze sobą paszportu po mieście najbardziej nas uczulano. Mamy kopię paszportu, ale to niestety nie pomogło. W większości bankomatów znów nie ma obsługi kart kredytowych z zagranicznych banków. No i mamy błędne koło. Przypadkiem wreszcie trafiliśmy na oddział Citibanku, w którym mogłam pobrać brazylijskie reale z konta walutowego w Citi, co okazało się super praktyczne i pozwoliło nam w końcu odetchnąć z ulgą. To chyba pierwszy kraj, gdzie gotówka w EUR i USD okazała się bezużyteczna . Ot, taki paradoks. Karty walutowe prepaid, w które się zaopatrzyliśmy przed wyjazdem, najczęściej nie działały. Ach, życie jednak pisze swoje własne scenariusze.

Poszukiwanie wymiany waluty zaprowadziło nas na coś w rodzaju lokalnej Piątej Alei, gdzie sąsiadowały ze sobą najlepsze światowe marki, a ilość policji i ochrony czuwającej nad spokojem spacerowiczów pozwalała na pełen relaks i odetchnięcie z ulgą. Kocham to uczucie. Fenomenalne jest to, że jednak da się zapanować nad bezpieczeństwem w kraju, którego symbolem jest poczucie stałego zagrożenia. Brazylijczycy na każdym kroku podkreślają metamorfozę, jaką ich kraj przechodzi w związku z nadchodzącymi mistrzostwami piłki nożnej w roku 2016. Trochę podobnie jak z autostradami u nas, też się chwaliliśmy.

Nadmiar wrażeń dnia dzisiejszego spowodował, że ten post robię z komputera, a nie z iphona, w którym mogłam załączyć do jednego posta tylko po 5 zdjęć. Poświęcając cenne chwile na wybór zdjęć daję Wam szansę poczuć smak dnia i tutejszej rzeczywistości przesiąkniętej przygotowaniami do świąt bożego narodzenia. Dziwnie wyglądają wszechobecne świąteczne dekoracje przy 30-stopniowym upale.

2 comments on “Dzień na plaży Ipanema w Rio de Janeiro

  1. Ewa
    22 List 2012

    Kasiu-cudnie i kolorowo, chociaż przez chwilę można było poczuć te ciepłe klimaty:)

    Polubienie

  2. orbitka
    22 List 2012

    Cieszę się, że mogę się tymi odczuciami podzielić. Będę się wspomnieniami karmić przez całą nadchodzącą zimę. Siedzę sobie w temperaturze 30 stopni i myślę o tym, że za kilka godzin wsiądę do samolotu do Rzymu. Temperatura od razu spadnie o połowę. Następnego dnia kolejny lot do Warszawy i kolejny spadek temperatur. Ponoć w Warszawie jest 6 stopni. To dopiero szok klimatyczny 🙂

    Polubienie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Informacja

This entry was posted on 21 List 2012 by in AMERYKA PD, Brazylia, Ipanema, Rio de Janeiro and tagged , , , .
%d blogerów lubi to: