Jest 9:10 w Rio (w Polsce 12:10).
Wreszcie dolecieliśmy do Rio. Hurra!!!
Z nowości: plecak Agi zaginął, nikt nie wie gdzie jest. Możliwe są dwa scenariusze: lepszy, że poleciał gdzie indziej i się odnajdzie przed końcem urlopu, i drugi, gorszy, że ktoś go sobie ukradł i poszedł, bo w końcu nikt nie sprawdza przy wyjściu, ile sztuk bagażu możesz wynieść z lotniska. Zdziwiona byłam, ile sztuk bagażu pozostało nieodebranych. Widocznie też poleciały gdzieś indziej niż ich właściciele.
Najnowsze komentarze