W Rzymie spotkalismy sie juz cala grupa KASZ, czyli Kasia, Aga, Slawek i Zosia. Odczekalismy swoje i wreszcie za chwile wsiadamy do samolotu, ktorym mamy zamiar doleciec do Rio. Po tylu przygodach zanosi sie ma pomyslny final. Sama zaczynam sobie zazdroscic. Hurra.
Najnowsze komentarze