Przygotowania do podróży rozpoczęte. Wstępna lektura kupiona, język też się podszkoli, może akurat zdążę coś przyswoić przed wyjazdem. Do tego zaczęłam indywidualne lekcje hiszpańskiego. Dwa razy w tygodniu nauczyciel magluje mnie po półtorej godziny, po czym głowa mi dudni, ale czasu jest mało, więc ekstremalne środki są uzasadnione.
Co prawda w Brazylii jest portugalski, ale lecimy też do Argentyny, Chile, Paragwaju, Urugwaju, no i na Wyspę Wielkanocną, a tam po angielsku mówią raczej wybrańcy, których niekoniecznie musimy spotkać i trzeba sobie będzie jakoś radzić.
Agile Coach, Program and Project Manager in Manhattan, New York City, NY. LinkedIn: KasiaBartos
Najnowsze komentarze