Mamy bilety do Rio de Janeiro

Początek początków. Kupiliśmy bilety na lot do Rio de Janeiro (wylot z Genewy a powrót do Amsterdamu, żeby nie było za łatwo, ot taka promocja). Nasza grupka to cztery osoby: Kasia, Aga, Sławek i Zosia (w skrócie „KASZ”, czyli spolszczenie od „cash”, hmm, czyżby symbol nadchodzącej kosztownej imprezy?). Dwoje z nas nawet nawet zna się w realu, reszta wirtualnie. Jest entuzjazm i i całe dwa miesiące na wymyślenie co dalej i jak tę wyprawę rozegrać. Życie pisze najlepsze scenariusze, zobaczymy jak będzie tym razem.